Pozytywną energię od Beaty i Grzegorza odczuwałem już podczas drogi z Lublina. Z pewnością podobne odczucia mieli wszyscy goście. Szczery i serdeczne uśmiechy Młodych gościły na ich twarzach przez cały dzień i noc. Mam nadzieję, że tak jak ja goście zabrali trochę tej miłości ze sobą do domów. Na wspaniałą atmosferę podczas przyjęcia weselnego w Sosnowym Uroczysku miała bez wątpienia obsługa i  świetny zespół SeLaVi. Życzę innym fotografom tak wspaniałych par z jaką ja miałem przyjemność przebywać w tym wyjątkowych dla nich dniu.