W najnowszym wpisie chciałbym zaprosić Was na gorący reportaż z równie gorącego dnia zaślubin Katarzyny i Adriana. Pogoda najwyraźniej pozytywnie nastrajała nie tylko mnie, ale też Parę Młodą, gości i obsługę, co było widać na każdym kroku. Cała ceremonia odbyła się pod gołym niebem, a więc świetną pogodę można było jeszcze bardziej docenić. Był to mój pierwszy ślub w plenerze w tym sezonie i jakże niezapomniany.
Moje spotkanie z tą niesamowitą parą zaczęło się podczas fotografowania przygotowań, gdzie już dało się odczuć duży luz i pozytywną atmosferę. Stres, nerwy? Nic z tych rzeczy! Tę aurę czuć było od samego początku i towarzyszyła nam do końca zabawy!
Fotografie ślubne z tego wydarzenia najlepiej pokazują jak miłość i ciepło emanuje z najważniejszej tego dnia pary i udziela się wszystkim gościom dookoła… Tak gorącej, pełnej miłości atmosfery można tylko pozazdrościć Całości dopełniały malownicze okolice, piękny dworek, kapitalny zespół Monami i inne atrakcje – na przykład pokaz sztucznych ogni!
Miło było patrzeć na świetną zabawę, naturalną i spontaniczną, a wszystko to okraszone głębokimi spojrzeniami i szczerymi uśmiechami – zarówno pary młodej jak i zaproszonych gości.